Pamiętnik
Najpiękniejsze lata, czyli puszczamy kolejny łańcuszek wpisów pod dyktando
Pamiętacie automaty? Teraz jakby przesunęły się w cień, ale 15, 20 lat temu to było prawdziwe szaleństwo! Nie chodziło się do sklepu, bo lepszy był batonik z automatu! A już najlepsze były kulki z gadżetami wypadające po wrzuceniu monety i obróceniu wrzutnika. Pamiętam, że osobiście przepisałem na Brajla listę produktów Dowiedz się więcej…