Zima ma swój urok, ale zawsze w marcu tęskno mi do wiosny. Brakuje mi ciepła, ptaków, tej nadziei. Bo jeszcze w grudniu czy styczniu możemy zachwycać się piękną surowością zimy, ale kiedy biały śnieg zmienia się w szare błoto, świat staje się też jakiś taki szary. I odmieniają to dopiero te wiosenne barwy.

Lubię za to poranki, a przyznaję, że ostatnio rzadko je widuję. 🙂 Kiedy byłem mały, nawet o schyłku zimy jutrzenkę witały całe klucze ptaków. Wtedy jeszcze nasze Bolszewo nie było tak zurbanizowane, wokół pola i łąki, a pracownicy pobliskiej piekarni każdego ranka sypali ptakom chleb. Stąd też te witające dzień koncerty.
Nieco później ranek, zwłaszcza niedzielny, kojarzył mi się z dźwiękiem klawiatury. W tamtym czasie w moim pokoju stał nasz komputer, a tata często rano wstawał, by uzupełnić kwestie firmowe. Więc kiedy się budziłem, zwykle już pracował.
W szkole chyba mało kto pozytywnie kojarzy nowy dzień, ale zmieniło się to nieco w liceum, szczególnie w klasie maturalnej, gdy zdarzało się nam zaczynać lekcje o dziewiątej czy nawet dziesiątej. Wtedy, gdy wstawałem o siódmej, miałem czas na obowiązkową kawę i pączka.

Dziś, gdy piszę te słowa z Warszawy, nie obudziły mnie ani ptaki (prócz kilku wron), ani dźwięk klawiatury, ani perspektywa pączka (w Warszawie nie ma dobrych pączków). Ale mimo że ostatnio zdecydowanie jestem sową, wciąż uważam poranek za najpiękniejszą chwilę dnia.

Kategorie: Pamiętnik

12 komentarzy

Kasiatarzyna · 14 marca 2023 o 08:41

Niesamowite, że ktoś tak samo kocha poranki jak ja! Dzień dobry nowy dniu! Pięknego dnia, dziś słońce wstało specjalnie dla Ciebie!

Celtic1002 · 14 marca 2023 o 09:24

W Warszawie jest jedna pączkarnia, gdzie są dobre pączki, ale niestety zapomniałam ulicy. 😉

Julitka · 14 marca 2023 o 11:54

@pajper Dobrego dnia! <3

zywek · 14 marca 2023 o 12:41

Gdziesik na Bemowie ponoć, Na Gurczewskiej chyba.
Natomiast, mnie na moim osiedlu oczywiście budzą ptaki o poranku… Szkoda, że n razie w większości są to wrony.

czekoladka88 · 14 marca 2023 o 19:35

Oooo mi też tęskno za ptakami, choć mnie z rana zawsze na wsi budził też kogut sąsiada 😀 Ale nocne koncerty ptaków zawsze mnie zachwycały, bo wtedy śpiewają takie gatunki, których za dnia nie można usłyszeć. A bywało, że na nasze podwórko przychodziły też jenoty 🙂 Teraz zaś, mimo że mieszkam przy głównej ulicy we Wrocławiu, czasami latem o 4:00 rano potrafię załapać się na śpiew słowika, niezwykłe jak na centrum miasta 🙂 Ale najwyraźniej on też lubuję się krzewie bzu, który rośnie niedaleko przy skrzyżowaniu 🙂

Milena132 · 14 marca 2023 o 20:23

Też kocham poranki, choć bliżej mi do sowy, niestety. 🙁 Ale też z dzieciństwa pamiętam wróble, drące się w niebogłosy io czajnik w kuchni na gazie. Brakuje mi tego, kurde… Kiedyś pączki były pyszne na Nowym Świecie.

Kat · 14 marca 2023 o 22:05

Dziś o 06:30 mniej więcej, gdy szłam na zakupy śniadaniowe, słyszałam żurawie, aż miło mi się na sercu zrobiło, co u mnie o poranku raczej trudno. 🙂

Postukujacy · 15 marca 2023 o 09:22

Blisko piętnaście lat temu, bywawszy w Warszawie, na Chmielną po pączki całą krakowską grupą szliśmy. Nie wiem, czy jeszcze tam funkcjonują i istnieją wogle, ale na tamten czas dobre to były wypieki, polecenia godne. Polecam więc sprawdzić, choć czy na codzienny rytuał nadadzą się w swojej ewentualnej cenie do obecnych czasów przystającej, tego nie wiem 😉
Pozdrawiam znad kubka gorącej kawy.

matius · 15 marca 2023 o 16:26

Są dwa miejsca, na Górczewskiej, ale nie na Bemowie, tylko już na innej dzielnicy, choć ta sama strona wisły. Oraz drugie miejsce na Chmielnej. Był lokal na centralnym taki sam jak na Chmielnej, ale zlikwidowali.

Milena132 · 15 marca 2023 o 21:38

Właśnie, o Chmielną mi chodziło.

marcysia · 16 marca 2023 o 10:03

Poranki są cudowne.
Ten czajnik z rana i ptaki za oknem.

DJGraco · 16 marca 2023 o 20:32

Kiedy wstałem dzisiaj rano gdzieś koło 06:50 by zdążyć na zajęcia o 07:30 w internacie oczywiście, po zjedzeniu śniadania, i kiedy jeszcze wróciłem do pokoju by wziąć plecak zobaczyłem takie jasne słońce z okna. Ucieszyłem się wtedy i jakoś mi to dobrego humoru dodało. W ogóle dzisiaj było takie jasne słońce bardzo przez cały dzień.

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink