W pewnej zaproponowanej nam umowie znalazł się taki punkt, przepisuję dosłowne brzmienie:
9. W razie wystąpienia okoliczności nieprzewidzianych niniejszym porozumieniem, należy kierować się ludzkim rozsądkiem.
Przeczytałem i wpadłem w coś w rodzaju zawieszenia systemu. Po prostu patrzyłem się w ten punkt, on we mnie i tak trwaliśmy dobrą minutę. A kiedy ocknąłem się z szoku, po prostu się zachwyciłem! Dlaczego nikt wcześniej na to nie wpadł?
Proponuję zająć się Konstytucją.
Artykuł pierwszy: "Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli." bym pozostawił w oryginalnym brzmieniu, ale artykuł drugi już bym przeredagował na coś w rodzaju: "Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady płynące z ludzkiego rozsądku."
Jakie oszczędności! Zamiast tłumu prawników, od tej pory wszystkie procesy sądowe będą prowadzone w formie ulicznych ankiet. A może telefonicznych? Może kiedy następnym razem zadzwoni do mnie telemarketer, zamiast kolejnej propozycji abonamentu telewizyjnego od Orange usłyszę pytanie o to, jaki jest płynący ze zdrowego rozsądku wyrok dla osiemnastolatka kradnącego rowery pod centrum handlowym w Krakowie?

Przyszła wiosna! Może na razie nieśmiało tylko zapukała, bo w przyszłym tygodniu mają wrócić do nas przyjemne zjawiska w rodzaju deszczu ze śniegiem, ale jednak ostatnie dni są piękne i jakoś napawają chęcią do życia. W niedzielę byłem nad morzem i trafiłem w słoneczną, niemal bezwietrzną pogodę. Szkoda tylko, że jeszcze tak mało ptactwa nam śpiewa…
Ja zaś te piękne, wiosenne chwile spędzam na sortowaniu i segregowaniu, konkretnie Scrabbli. Z przyczyn logistycznych mamy tu cztery wersje literowe: po dwa odcienie złotego i białego. I teraz jest taka zabawa: kompletujmy jedne literki, sprawdźmy czego brakuje, dodrukujmy. Skończyłem, ale zajęło to trzy intensywne dni, a ja układ liter do Scrabbli znam już na pamięć.
Niestety taka praca ewidentnie nie jest dobra dla mózgu, co odczuwa mój kochany Zarząd, kiedy otrzymuje ode mnie wiadomości w rodzaju:
"Zapachniało powiewem jesieni,
z wiatrem zimnym uleciał słów sens,
tak być musi, niczego nie możesz już zmienić,
bo w domu śmierdzi ABS!"
Co ma jesień wiosną do terpolimeru akrylonitrylo-butadieno-styrenowego jeszcze nie stwierdziłem, co nie przeszkodziło mi oczywiście w wysłaniu tej wiadomości. Tak samo jak w wysunięciu propozycji nadania jednej z naszych drukarek 3d imienia Ada (żeby móc śpiewać: "Ada, to nie wypada!")
Głupi pomysł? Może i tak.
Widać zabrakło zwykłego, ludzkiego rozsądku…


4 komentarze

jamajka · 23 marca 2023 o 16:04

czytałeś Andrusa ostatnio? To pierwze pytanie moje, bo widać bardzo w tym. Lubięte wpisy, w których to widać.
Ale rozsądek potwierdzam. To mi przypomina ten mój ulubiony wyrok sądowy. Jak się firma mattel sądziła z Aqua przez piosenkę "barbie girl", bo im się, kurcze, jakoś niespodobała, a sąd napisał: stronom zaleca się wyluzować. :p

pajper · 23 marca 2023 o 16:06

No właśnie dawno nie czytałem, ale ponoć pojawił się audiobook z jego bloga, który on sam czyta, koniecznie muszę wysłuchać!

Celtic1002 · 25 marca 2023 o 19:43

Mam tego audiobooka, mogę podrzucić. 🙂

jamajka · 27 września 2023 o 13:16

Gdzie te umowy z ludzkim rozsądkiem, ach gdzie?

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

EltenLink