Jak łza – bez skazy – trwała pieśń,
zasnuta mglistym świtem,
co skrywa gdzieś nieznaną treść,
unosząc się z błękitem.
Raz w górę w hymn, raz w tren znów w dół,
raz równo – szła – przed siebie,
a w tle jej gra trąb głośny chór,
i flety, wiolonczele.
I głośniej wciąż, i mocniej wciąż
rozbrzmiewa w nowe głosy,
i kroczy w przód, jej słowa lśnią,
jak krople białej rosy,
to w jasny dzień, to w ciemną noc,
nad ziemią w wietrze świszczy,
za pieśnią cień podąża w krok,
zagarnia ton jej w ciszy.
Kołysze się wśród nieba dróg,
wśród mórz nieznanych ludziom,
on zimny – ciepłej pieśni wróg
zawisły ponad chmurą.
Jak ptasi trel i mewy krzyk,
to znów w milczącej pustce,
mkną do kresu, choć cel gdzieś znikł
porwany przez wichurę.
I nagle błysk, w oddali skrzy
latarnia dróg nieznanych,
więc biegnie pieśń doń ile sił,
a cień krok w krok znów za nią.
I jaśniej już, znów głośniej brzmi
harmonią unoszona,
i chmury drżą i niebo grzmi,
a cień, umyka, z pola.
I szła tak pieśń, mocniejsza wciąż
i serca napełniła,
aż błysnął jej latarni krąg,
i jeden krok zgubiła:
Zajaśniał płomień jasny tak,
jak gwiazdy jeno świecą,
i strawił pieśń na zawsze tam,
gdzie tylko ptaki lecą.
I powstał cień, dziś wolny już
nad światem zapanował,
i śpiew zakuty w zimny lód,
milczeniem piękne słowa.
Twórczość
Odór Dras-Leony – fanfik Dziedzictwo, choć nie ma to większego znaczenia
Choć w pewien przerażający sposób ten tekst może nawiązywać do tragedii rozgrywającej się za naszą wschodnią granicą, nie został nią zainspirowany. Pomysł mam od przynajmniej trzech lat, ale nigdy nie mogłem się zebrać, by go Czytaj dalej…
7 komentarzy
Krepel88 · 14 grudnia 2019 o 11:56
Iście bardowski utwór. Gratuluję i podziwiam
magdar1999 · 14 grudnia 2019 o 12:04
Piękne. Osobiście to pisałeś? I like this. 🙂
pozdrawiam
MR
pajper · 14 grudnia 2019 o 13:01
Tak, napisałem to pod wpływem nagłego impulsu wczoraj wieczorkiem.
jamajka · 14 grudnia 2019 o 19:24
Ładne, trzeba muzykę zrobić
Julitka · 14 grudnia 2019 o 22:05
Bardzo ładne. Przypomina tłumaczenia Tolkienowskie (Z resztą ty generalnie w takim stylu piszesz).
ambulocet · 15 grudnia 2019 o 21:56
Poruszający utwór i nieoczywisty. No i zgadzam się, że w stylu Tolkienowskim. Więcej takich tekstów.
Celtic1002 · 16 marca 2021 o 15:56
Śliczne. <3 Takie pełne metafor. Aż się zatrzymałam na chwilę przy pisaniu komentarza. 🙂